www.stadowilkaiwilczka.fora.pl

Karmen · Wysłany: Pią 19:36, 04 Mar 2011 Temat postu:

Dobrze no to niech Akeal powie o co chodzi ?? - pytam zaciekawiona

Karmen · Wysłany: Pią 19:37, 04 Mar 2011 Temat postu:

Chyba go nie ma ale mi mówił że chodzi o ludzi !! - powiedziałam

Dizi · Wysłany: Pią 19:38, 04 Mar 2011 Temat postu:

-Mówił mi, że chcą nas pozabijać dodałam.

Karmen · Wysłany: Pią 19:39, 04 Mar 2011 Temat postu:

Czy ktoś ma propozycje co zrobić żeby z tąd poszli ??

Karmen · Wysłany: Pią 19:41, 04 Mar 2011 Temat postu:

Tak też mówił dzieki Dizi że przypomniałaś Smile

- powiedziałam miłym głosem
Czy ktoś ma propozycje jak wykóżyć z stąd intruzów ?? - pytam zaciekawiona

Dizi · Wysłany: Pią 19:42, 04 Mar 2011 Temat postu:

-Moglibyśmy na nich napaść, ale oni mają broń, więc to odpada. trzeba to zrobić bardziej dyskretnie

Lukas · Wysłany: Pią 19:42, 04 Mar 2011 Temat postu:

Oni maj broń !! -mówi stanowczo luka

Karmen · Wysłany: Pią 19:43, 04 Mar 2011 Temat postu:

może tak gdy gdzieś pójdą pozabieramy bronie i gdzieś wyrzucimy ?? A potem na wieczór jak będą spać zaatakujemy ??

Lukas · Wysłany: Pią 19:46, 04 Mar 2011 Temat postu:

Tak!! A bronie do wody to nie będą działać !!

Dizi · Wysłany: Pią 19:47, 04 Mar 2011 Temat postu:

-A oni czsami nie mają ich przy sobie?

Karmen · Wysłany: Pią 19:51, 04 Mar 2011 Temat postu:

Ale wiesz lub załatwimy ich inaczej wrzucimy do ich namiotów skunksy i wyjdą bez broni pozabieramy czymś nosy zatkamy i na drugi dzień na wieczór zabierzemy bronie ??

Lukas · Wysłany: Pią 19:52, 04 Mar 2011 Temat postu:

w tym samym dniu ! jak wyjdą to my zatkamy nosy i przez to będziemy mieć broń !!

Nadia · Wysłany: Pią 19:53, 04 Mar 2011 Temat postu:

Na owym spotkaniu zawitała i skrzydlata wilczyca. Szła dostojnym krokiem, skrzydła mając przyciśnięte do ciała. Nie była zaproszona, nie wiedziała nawet, że jest tutaj jakaś narada. Zdziwiła się widząc Lukasa i Karmen, przecież dosłownie przed chwilą się z nimi pożegnała. Trzymała się z daleka od innych, gdy usłyszała, że omawiają jakąś ważną sprawę. Zaczęła rozglądać się zaciekawiona dookoła, po czym usiadła i zwiesiła bezwładnie skrzydła tak, że częściowo ją zakrywały. Nie mówiła nic, nawet się nie przywitała. Spojrzała w ich stronę zaciekawiona.

Akela · Wysłany: Pią 19:55, 04 Mar 2011 Temat postu:

część wszytskim,bardzo przepraszam za spóźnienie ale coś mi wypadło

Dizi · Wysłany: Pią 19:57, 04 Mar 2011 Temat postu:

Zauważam Nadię przykrytą skrzydłami.
-Chodź do nas - zawołałam ją