www.stadowilkaiwilczka.fora.pl

Brian

Przyszłem popatrzałem na wilki przyjrzałem się dokładnie i zauważyłem że tam stoi Akela
Akela ! Stary druchu !

Akela

Przez chwile zastanawiałem się kim jest ten wilk i z ką zna moje imię gdy nagle przypomniałem sobie
-Brian?!

Brian

Tak ! - krzyknąłem ze szczęścia
Jak tam się żyje ?- pytam
Jak tam twoja siostra i wogle widze że długo tutaj mieszkasz - powiedziałem

Akela

-Dobrze. Sjita przez jakieś 4 lata była więziona u ludzi. Dopiero jakiś miesiąc temu udało jej się wrócić. No można tak powiedzieć Smile

. Ale z kąd się tu wziąłeś, przecież odeszliście z rodziną daleko na północ. Jakim cudem wróciłeś? - zapytałem. Nie wiem czemu ale w moim głosie nie było słychać entuzjazmu

Brian

Och kolego znasz mnie ja potrafie wszystko zrobić nawet z północy przewędrować aż tutaj XD haha-powiedziałem
A to co jakoś chyba leci ? - zapytałem

Akela

-Jakoś

a co u Ciebie?

Dżeda

Podchodze do wilków -nie umiecie ciszej się zachowywać ?! -móie i spoglądam swoimi pięknymi oczami w oczy akeli

Brian

A nic musi lecieć xd - powiedziałem
O.o Akela popchłem go

Dżeda

gdy skończyłam przechodzić koło akeli dotkłam go w nos końcem ogona i z gracją oraz dumą przeszłam ...

Akela

-Ok, do zobaczenia później. Powiedziałem i położyłem się pod drzewem

Brian

Usiadłem
Kurde i co ja teraz mam zrobić ? - zapytałem sam siebie

Dżeda

Podeszłam do drzewa ,lecz z drugiej strony i nie widziałam akeli .. weszłam na drzewo i zaczełam zrzucać szyszczki które leciały na głowe akeli któego ja nie widziałam

Akela

-Ej! - zawołałem

Brian

Wstałem oczepałem się i podeszłem do Akeli i zapytałem się gdzie jest Sjita jak mogę wiedzieć

Dżeda

Dopiero sie skapłam że na głowe żucam mu szyszki zarumieniła sie ... - przeee..przepraszam.. -żekłam- to nie było specjalnie